W ramach współpracy z Mice Poland na łamach gazety członkowie SBE wypowiadają się na temat: Reaktywacji branży eventowej czyli Event 2.0. Poznaj jak przyszłość sektora przemysłu spotkań widzi Janusz Jabłoński z agencji BERM.
Świat już nigdy nie będzie taki sam. A my musimy nauczyć się radzić sobie w czasach, w których ludzie odzwyczaili się przebywać z sobą. To dla nas jest największe wyzwanie – przekonać ludzi, byśmy powrócili do normalnych interakcji, współdziałania, relacji międzyludzkich, życia w społeczeństwie. Oczywiście nigdy już nie odejdziemy od technologii wirtualnych, bo zawsze będzie grupa osób, która będzie wolała być na evencie online. Dlatego teraz agencja eventowa to agencja wysokich technologii, a nie młotka i gafra, które były najważniejsze na evencie. Nasz kierunek to 
rozwój własnej platformy do targów hybrydowych, która pozwoli klientom na równoległe działania na targach stacjonarnych i online, a to z kolei spowoduje odpowiednie zainteresowanie ich produktami, usługami i wydarzeniami ludzi z całego świata. Musimy przygotować się na kolejny bardzo ciężki rok, z wieloma trudnościami i wyzwaniami, jednak nie wolno nam się poddawać i popadać w marazm. Szczepienia powoli poradzą sobie z pandemią, pozwolą na powrót imprez masowych, targów, innych eventów. Ludzie będą spragnieni spotkań i wydarzeń o dużej skali, przedsięwzięć realizowanych profesjonalnie i z najlepszymi ekipami. Przetrwajmy więc ten najtrudniejszy czas, przygotujmy na nadchodzące wyzwania, nie dając przy tym zapomnieć rządzącym, że jesteśmy, że ważne są nasze kompetencje, umiejętności, miejsca pracy. Że zasługujemy na partnerskie traktowanie. Branża się odbuduje, po okresie zastoju czekają nas miesiące wytężonej pracy. Oby jak najszybciej.