REAKTYWACJA BRANŻY EVENTOWEJ CZYLI EVENT 2.0 – MARTA CHMIELEWSKA ( PREZES MEA GROUP, MANAGING PARTNER EWENEMENT BRAND EXPERIENCE WORKSHOP)

REAKTYWACJA BRANŻY EVENTOWEJ CZYLI EVENT 2.0 – MARTA CHMIELEWSKA ( PREZES MEA GROUP, MANAGING PARTNER EWENEMENT BRAND EXPERIENCE WORKSHOP)

W ramach współpracy z Mice Poland na łamach gazety członkowie SBE wypowiadają się na temat: Reaktywacji branży eventowej czyli Event 2.0. Marta Chmielewska (Prezes Mea Group, Managing Partner EWENEMENT Brand Experience Workshop, mentorka, wykładowczyni akademicka) pisze:

Przemysł spotkań i wydarzeń ma za sobą już ponad 12 mies. zmagań z obostrzeniami, okresowymi lockdownami itp. itd. Można by długo wymieniać wyzwania, jakie postawił przed nami 2020 rok i stawia też 2021. Z czynnikami, na które – jako przedsiębiorcy pracujący w eventach – mamy wpływ, jako branża radzimy sobie lepiej lub nieco gorzej, ale działamy, nie poddajemy się. Innowacje, edukacja klientów nt. możliwości skutecznego, angażującego dotarcia (hybrydowego, bądź online) do odbiorców, czy szerokie sięganie po rozwiązania zarezerwowane dotąd niemal wyłącznie dla branży filmowej, telewizyjnej…

Kreatywność zawsze charakteryzowała eventowców. Czas pandemii znacznie przyspieszył pewne procesy, stał się katalizatorem zmian, przy okazji uświadamiając wszystkim – tak nam, jak i klientom – jak ważne i niezbędne dla dobrego samopoczucia oraz zdrowia są bezpośrednie kontakty międzyludzkie, interakcja, możliwość współodczuwania emocji, wspólnota doświadczeń. I zwłaszcza te wspólnotowe doznania będą w najbliższym czasie stanowić kwintesencję eventów.

Mając na uwadze tempo szczepień w Polsce, na osiągnięcia tzw. stadnej odporności przyjdzie nam poczekać. Kraje, które za sprawą powszechnych szczepień jako pierwsze będą wkrótce luzować obostrzenia, wracać do normalnego funkcjonowania, zyskają sporą przewagę. Ta przewaga będzie też dot. branży MICE, eventów, imprez kulturalnych, czy incentive travel. Polska branża spotkań i wydarzeń będzie musiała odbudowywać swoją pozycję po kilkunastu (oby nie kilkudziesięciu!) miesiącach „postu.” Jesteśmy zaprawieni w bojach, dysponujemy wiedzą, świetnymi ekspertami, ale istotne będzie również, czy lepiej niż dotąd o polskie firmy – zatrudniające w branży MICE ogółem kilkaset tys. osób – zadba państwo, przygotuje rozwiązania systemowe. Wiara czyni cuda, a cud nad Wisłą (w tym w branży wydarzeń) w postcovidowej rzeczywistości jest nam bardzo potrzebny.